Forum Flash Mob Kraków Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Humor
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Flash Mob Kraków Strona Główna -> Knajpa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
..:Gusiaczek:..
Freak



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płaszów

PostWysłany: Czw 12:08, 05 Lip 2007    Temat postu: Humor

10 przykazań nastolatków

1. Nie będziesz wykradał się z domu, gdy rodzice zasną.
(po jaką cholerę czekać aż zasną?)
2. Nie będziesz pić żadnego alkoholu.
(trawa kopie o wiele lepiej)
3. Nie będziesz kraść batonów w sklepiku za rogiem.
(w Biedronce mają ich znacznie większy wybór)
4. Nie będziesz nigdy aresztowany za wandalizm.
(podpalenia są dużo ciekawsze)
5. Nie będziesz podbierać pieniędzy rodzicom.
(wszyscy wiedzą, że babcia ma ich znacznie więcej)
6. Nie będziesz nigdy włączać się w żadne bijatyki.
(zawsze je zaczynaj)
7. Nie będziesz opuszczać ostatnich lekcji.
(zrób sobie cały dzień bez szkoły)
8. Nie będziesz wymuszał pieniędzy od rówieśników.
(młodsi płacą znacznie lepiej)
9. Nie będziesz pomagać babinkom przechodzić przez skrzyżowania.
(po prostu zostawiaj je na środku)
10. Nie będziesz stale rozmyślać o seksie.
(po prostu Just do it!!!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabya
Freak



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków StarePDG

PostWysłany: Czw 12:21, 05 Lip 2007    Temat postu:

Zgadzam się xD Aga, to 10 przykazań jakieś takie bardzo realistyczne =P Takie ŻYCIOWE XD

To ja mam też coś z "życia wzięte" xD:

Pani się pyta pod koniec lekcji:
- Ktoś doszedł w trakcie lekcji?
Jasio: Ja. 2 razy...

albo to Razz

Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.

Pozdrawiam xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fox
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grębałów City

PostWysłany: Czw 12:24, 05 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
9. Nie będziesz pomagać babinkom przechodzić przez skrzyżowania.
(po prostu zostawiaj je na środku)
- no to babciu radź sobie teraz sama hahaha Laughing wyobraziłem sobie taką staruszkę Mr. Green

pozdrawiam
Fox


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..:Gusiaczek:..
Freak



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płaszów

PostWysłany: Czw 15:19, 05 Lip 2007    Temat postu:

Oj biedna Babcia xD

Po czym poznać, która blondynka jest kelnerką?
- To ta z tamponem zatkniętym za ucho, szukająca w panice ołówka...

Szczyt paniki: Założyć hełm na lewą stronę.

Jakim terminem oznaczamy stosunek blondynki z murzynem?
- Uciskanie ciemnoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..:Gusiaczek:..
Freak



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płaszów

PostWysłany: Czw 15:31, 05 Lip 2007    Temat postu:

Synek mówi do tatusia:
- Całowałem się z dziewczyną !
- I co mówiła ?
- Nie słyszałem bo uszy mi zatkała udami.

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

Powiem wam teraz zagadkę i kto odpowie na nią prawidłowo będzie miał jutro wolny dzień - powiedziała pani do dzieci w klasie.
- Zagadka brzmi następująco: Kto powiedział, "Jeżeli chcecie aby Ameryka zrobiła coś dla was, musicie zrobić coś dla Ameryki"?
- John F. Kennedy - odpowiedział jeden z chłopców.
- Bardzo dobrze - pochwaliła nauczycielka - Możesz jutro nie przyjść do szkoły.
- Ale proszę pani ja jestem Żydem i moi rodzice na pewno nie pochwaliliby tego pomysłu.
- W takim razie dam szansę innemu dziecku i zadam jeszcze jedną zagadkę - powiedziała pani - kto powiedział: " Miałem marzenie..."?
- To był Martin Luther King - odpowiedział drugi chłopiec
- Brawo! Masz jutro wolny dzień.
- Ale proszę pani ja również jestem Żydem i moi rodzice także nie pochwalą tego.
Jasiu nie mógł juz dłużej wytrzymać i krzyknął: - Pieprzeni Żydzi!
- Kto to powiedzial?! - zawołała pani
- Adolf Hitler, do zobaczenia pojutrze! - odkrzyknął Jasiu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabya
Freak



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków StarePDG

PostWysłany: Czw 15:51, 05 Lip 2007    Temat postu:

Zajebiście xD Loook:

Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie
wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy
przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak
wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to
córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!


Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Czy to twój chłopak? - kontynuował.
- Nie, coś ty - odpowiedziała.
- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
- A więc kto to jest? - nalegał.
- To ja przed zabiegiem chirurgicznym.


Wchodzi facet do domu i widzi, jak pakuje się jego dziewczyna.
- Co robisz kochanie?
- Odchodzę od ciebie.
- Ale dlaczego?????
- Bo jesteś pedofilem!!!!
- Mocne słowa jak na ośmiolatkę.

=Pozdroo=


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
popeyek
Freak



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:28, 08 Lip 2007    Temat postu:

no to jazda Very Happy


Idą przez pustynię: Polak, Niemiec i Arab.
Arab na wielbłądzie, Niemiec na koniu, a Polak na kacu.


- Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie - spowiada się facet. - Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. O 22. kładę się spać, wstaję o 6. W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Obawiam się synu, że się to zmieni, jak wyjdziesz z więzienia



W czasie mszy ksiądz zbiera na tace. Widzi ze kobieta ma odłożone w książeczce duuuuzo pieniędzy. Podchodzi do niej a ona nic nie wrzuca.
-jak to moje dziecko, nie wesprzesz kościoła?
-ale proszę księdza, to na fryzjera.
-Matka Boska nie chodziła do fryzjera!
-Pan Jezus tez nie jeździł mercedesem


Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol,
grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyna siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego
- Stary, założę się z tob a o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w
glace. Łysy się odwraca, a koles :
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam..
Łysy:
- Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne! i się
odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, swietnie to rozegrałes , ale idę z toba o 200 zeta, że go drugi
raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac łysego w
glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koles :
- Krzychu, no kurwa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- kurwa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że się
nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale
dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegos cieniasa bił,
chodz do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja.
Pierwszy koles znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie zle to wymysliłes , ale idę o
1000 zl, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi. Ida do drugiego
rzędu, siadaj a za łysym i koles wali "łysego" w łeb. Łysy się odwraca, na
maksa napięty, a koles :
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegos łysego w glace napierdalam, a Ty tu
w pierwszym rzędzie siedzisz!


Jasiu przychodzi do Taty i mówi:
-Tato pan nauczyciel kazał nam sie dowiedzieć co to jest rarytas ?

-a Więc Rarytas synku to jest tyłeczek 18 letniej dziewczyny
Jasiu poszedł do szkoły i powiedział to nauczycielowi a ten mu wpisał jedynkę ,następnego dnia Jasio który zawsze siedział w pierwszej ławce ,przesiadł sie do ostatniej.zauważył to Pan Nauczyciel i sie pyta Jasia czemu to zrobił
A jasiu:
-mój tatuś powiedział że jeśli tyłeczek 18 letniej dziewczyny to nie jest dla Pana Rarytas ,to Pan jest pedał i mam sie trzymać od Pana z daleka


Wchodzi Jasio na lekcję, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy: - Sieeeeema! Widząc to zszokowana nauczycielka mówi do Jasia: - Jasiu, natychmiast podnieś ten tornister, wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec, kiedy wraca z pracy! Jasio ze spuszczoną głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy: - Haaaaa! Kurwa, nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!


W sklepie zoologicznym stoi wielkie akwarium, a w nim pływa zjaebiście fajna rybka.
- Poproszę o te... tę rybkę - mówi klient.
- Ona nie na sprzedaż - mruczy sprzedawca.
- Czemu?
Chwila ciszy.
- Nie możemy, kurwy, złapać...


Wypadek samochodowy. Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z
wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem
w te słowa:
- No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobita
nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z pana chujem w zębach.


Kurier przychodzi z paczką do Lenina i mówi:
- Wladimir Ilijcz, tiebie pakiet.
Na to rozwścieczony Lenin:
- Kak to?! Kak tiebie? - i poprawia rycząc: - Wam
- Na to zdziwiony kurier:
- Mnie? A na chuj?


Po całonocnej libacji budzi się rosyjski generał, otwiera oczy i widzi jak adiutant czyści jego mundur z wymiocin. Żeby się jakoś wytłumaczyć generał tako rzecze do niego:
- Bo młodzież dzisiejsza w ogóle nie umie pić. Wczoraj jakiś porucznik całego mnie zarzygał!
Na to adiutant:
- Rzeczywiście panie generale! Całkiem go popierdoliło! Nawet w spodnie panu nasrał!


Rozmawia dwóch bezrobotnych:
- Wiesz, idę dziś na rozmowę o pracę.
- Taaak? A co to za praca?
- Pogromca lwów w cyrku.
- Ale przecież ty nie masz pojęcia o tresowaniu lwów!
- No i co z tego?
- Przecież to bardzo niebezpieczne i potrzeba tam doświadczenia.
- Eee tam, poradzę sobie.
- Tak? No to wyobraź sobie taką sytuację, że jesteś sam na sam z lwem w klatce i musisz go poskromić.
- No nie ma problemu. Biorę bat i uderzam nim w podłogę aby go przestraszyć.
- A gdy lew się nie przestraszy tylko wyrwie ci ten bat?
- To wezmę wtedy krzesło i będę nim go straszył.
- A jeżeli lew się wścieknie, weźmie w szczęki twoje krzesło i połamie w drobiazgi?
- To wezmę podpalony kij i nim będę go straszył.
- A jak lew wpadnie w szał i wyrwie ci z rąk ten kij?
- To wtedy wezmę rewolwer i go zastrzelę.
- A jeżeli pistolet się zatnie?
- To wtedy ostatecznie wezmę z podłogi trochę gó*na, rzucę nim lwu w oczy i ucieknę.
- A jeżeli nie będzie tam żadnego gówna?
- Jeżeli nie uda mi się batem, nie uda krzesłem, nie uda kijem i jeszcze pistolet się zatnie, to uwierz mi, że będzie tam gó*no...


Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił
sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu
najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie
założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i
oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się
wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy
miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą
prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć,
nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... -
biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
A... Lancelot milczał...


Do taksówki wsiada napakowany, łysy jegomość w dresie i krzyczy do taksówkarza:
- Napierdalaj na Mickiewicza!
Wyrwany z zadumy i przestraszony taksiarz:
- Pierdolony Mickiewicz, takie chujowe wiersze pisał, a "Pana Tadeusza" to już strasznie spierdolił!

Adijos Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabya
Freak



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków StarePDG

PostWysłany: Nie 23:02, 08 Lip 2007    Temat postu:

Popey dał czadu xD
To ja ostatnio znalazłam "z pamiętnika" coś tak głupiego... dokońca niewiedziałam o co kaman, dopiero pod koniec był "brecht" xD Niewiem dlaczego ale strasznie mnie rozśmieszyło ot co:

Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, miałem 16 lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za ladą stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w "tych" kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc rozejrzała się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je. Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła też stanik. Spojrzała na mnie i zapytała: Czy to cię podnieca? No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, że tylko kiwnąłem głową. Wtedy powiedziała, że czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ją nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła się na stole. No dawaj, powiedziała, nie mamy zwyt wiele czasu. Tak więc położyłem się na niej. To było cudowne, szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo... PUF, i było po sprawie...
Spojrzała się na mnie przerażona:
"Jesteś pewien, że nałożyłeś prezerwatywę?"
Odpowiedziałem tylko "No pewnie" i podniosłem kciuk, by jej pokazać.

A teraz troche o JP ;]

Gliniarz z drogówki wraca do domu i od progu woła do syna:
- Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.

Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek.
Mówi do kolegi:
- Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki. Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi;
- Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami - nie mam się czym podetrzeć!
- Czyś ty zwariował? Weź 10 złotych i sobie podetrzyj.
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany.
- A ty coś taki umazany?
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt...

Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
- Cześć, co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść cos do otwierania.

Do leżącego na ławce mężczyzny podchodzą policjanci. Jeden z nich mówi:
- Dokumenty poproszę.
- Nie mam - odpowiada mężczyzna.
Policjanci na to:
- No to idziemy!
- No to idźcie!

- Niektórzy z was używają słów ktorych nie rozumieją i potem ludzie się z nas smieją, a o policji wciąż krążą dowcipy - mówi komisarz na odprawie.
- Czy to alibi do mnie? - pyta jeden z podwładnych.

W pewnym szpitalu urodziło się dziecko i kiedy je klepnięto zamiast beknąć powiedziało e=mc2. Zwołano więc konsylium i ustalono, że wytnie się mu połowę mózgu, bo jest za mądry. Lekarze po operacji znowu klepneli dziecko, ale usłyszeli: ciało zanurzone w wodzie traci... Zwołali trzecie konsylium i długo się zastanawiali aż w końcu - a chuj - powiedział jeden z lekarzy - wytniemy wszystko co zostało. Po operacji znowu klepneli i usłyszeli: dokumenciki proszę Smile)

Idzie policjant się odlać. Po jakimś czasie wychodzi z krzaków cały osikany.
- Co się stało? - pyta się kumpel.
- Wyjąłem nie tą pałę.

Idzie policjant z psem, a z naprzeciwka jakis pijaczek:
- Co to za swinie prowadzisz na smyczy???
- To nie swinia, to pies - poprawia policjant.
- Nnnie do ciebie mowie...

Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turyste jedzacego jabłka. Patrzą i zastanawiają się dlaczego tamten wkłada ogryzki do kieszeni. Zniecierpliwieni podchodzą i pytają:
- "Dlaczego chowa pan te ogryzki?"
- "Wiecie panowie policjanci: jak mi sie nudzi to wydłubuje pestki z ogryzek, zjadam je i jestem mądrzejszy."
Policjanci jako że są tępi i głupi postanowili odkupic od turysty cały wszystkie ogryzki.
-"Sprzeda nam pan te ogryzki?" - pytają.
- "To bedzie kosztowało dużo hajsu"- odparł.
-"Damy panu po 50 zł, może być?" -"ZGODA!" - odparł turysta.
Po dokonaniu transakcji policjanci zaczeli zajadać peski... Nagle jeden mówi:
"qrfa Roman za te 100 złotych to 100kg jabłek byśmy mieli..."
Na to turysta:
- "Panowie, zaczęło działać!.!.!.!.!.!"

Przychodzi policjant do ksiegarni i mowi:
-Chcialbym kupic jakas dobra ksiazke.
Kasjerka:
-To moze zaproponuje panu ksiazke o logicznym mysleniu.
-A jaka to ksiazka???
-No to moze ja panu podam przyklad:ma pan w domu akwarium???
-No mam!
-Czyli lubi pan zwierzatka???
-No lubie.
-Czyli jak zwierzatka to pewnie spacerki z pieskiem w parku???
-No tak!
-No a jak spacerki to najchetniej z kobieta??
-No tak jak najbardziej:).
-No widzi pan czyli nie jest pan pedalem!!!I to jest wlasnie logoczne myslenie!!!
-Wysmienicie kupuje te ksiazke!!!
Wychodzi ze sklepu i spotyka kumpla.Ten go pyta:
-TY co masz??
-A nic ksiazke o logicznym mysleniu.
-A o co chodzi w niej???
-Zaraz ci wyjasnie na przykladzie.Masz w domu akwarium???
-NIE
-No to jestes pedalem!!!

Stoi policjant na skrzyżowaniu i mówi:
- Myślę więc jestem
I zniknął. xD!

Pijak przechodząc nocą przez cmentarz wpadł do świeżo wykopanego grobu. Ponieważ nie mógł się wydostać, ułożył się wygodnie i usnął. Rano przybył na miejsce wezwany przez kogoś policjant. Stanął nad grobem i zaczął przyglądać się śpiącemu, który zmarzł i usiłował okryć się marynarką. W końcu policjant pyta:
-Zimno? To po coś się rozkopywał?

W środku nocy patrol policji zatrzymuje dziwkę. Po spisaniu personaliów policjant pyta ją o zawód.
-A tak chodzę... od latarni do latarni.
-Wacek pisz: pogotowie energetyczne.

Byl wypadek na ulicy, policjanci spisuja raport. Jeden z nich pisze:
- ... glowa lezala na chodni... hodni...
Kopnal glowe i pisze dalej:
- ...na ulicy.

W kosmos wyslano malpe i policjanta. Pierwsza koperte z zadaniami otworzyla malpa: "Nacisnac przycisk, wlaczyc akumulatory, przeprowadzic badania".
Po chwili koperte przeznaczona dla siebie otworzyl policjant:
"Nakarmic malpe, polozyc się spac".

Miłej nocki Wink :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
popeyek
Freak



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:30, 08 Lip 2007    Temat postu:

Świeżo zaślubiona parka wyjechała na miesiąc miodowy do Mikołajek. Hotel wynajęli. I się zaczęło...
Pierwszy dzień: kochali się całą dobę - facet szczęśliwy.
Drugi dzień: jak wyżej - facet zadowolony.
Trzeci dzień: seks całą dobę - facet nieco wkurzony, ale trzyma formę.
Czwarty dzień: seks non stop - facet wkurzony, ale obowiązki trzeba spełnić.
Piąty dzień: rankiem facet zczołguje się z wyra:
- Kochanie, idę do łazienki... - dyszy.
- Myć się będziesz, kochanie? - kokieteryjnie pyta ona.
- Nie, k**wa, konia walić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fox
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grębałów City

PostWysłany: Sob 17:48, 21 Lip 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

przez godzinę nie mogłem się podnieść z ziemi po przeczytaniu tego Laughing Laughing Laughing

pozdrawiam
Fox


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabya
Freak



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków StarePDG

PostWysłany: Nie 19:26, 22 Lip 2007    Temat postu:

Bywa Razz
To oto ulubiony kawał mojego kumpla:

Idzie sobie skunks obok stawu i nagle zauważa płaczącą żabę:
- żabko co Ci jest?
...żabka na to....
- ja nie wiem kim jestem!
- jak to nie wiesz? Jesteś zielona?
- no tak...
- umiesz pływać?
- tak...
- i rechoczesz i skaczesz?
- racja! Very Happy
- to Ty żaba jesteś! (stwierdził skunks, lecz po chwili sam posmutniał i zaczął płakać na co żabcia spytała: )
- a Tobie co jest?
- no bo tak w sumie to JA nie wiem kim jestem...
- no a jesteś owłosiony?
- no tak
- śmierdzisz?
- tak...
- masz "pasek" po środku?
- racja! Very Happy
- TO TY DUPA JESTEś!

Pozdro :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabya
Freak



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków StarePDG

PostWysłany: Pią 17:16, 17 Sie 2007    Temat postu:

w szpitalu rodzi krakowianka, warszawianka i murzynka z zimbabwe
,urodzily dzieci, ale lekarzom sie dzieci pomieszaly i nie wiedza ktore kogo
wiec matki postanowily ze ojcowie rozpoznaja swoje dzieci
no i pierwszego prosza ojca krakusa: wchodzi, patrzy po chwili zastanowienia mowi: TO JEST MOJE DZIECKO, lekarz patrzy na niego i mowi: jest pan pewien eeee to dziecko jest czarne...
krakus: PIERDOLE WARSZAWIAKA NIE ZARYZYKUJE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabya
Freak



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków StarePDG

PostWysłany: Wto 1:46, 21 Sie 2007    Temat postu:

Co do kochanego CS-a i Humor:

[link widoczny dla zalogowanych]

Miłego Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fox
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grębałów City

PostWysłany: Wto 14:31, 21 Sie 2007    Temat postu:

Kabya napisał:
Co do kochanego CS-a i Humor:

[link widoczny dla zalogowanych]

Miłego Very Happy


widziałem to już Cool
dziwnym trafem jest to niemieckie dziecko.

pozdrawiam
Fox


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabya
Freak



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków StarePDG

PostWysłany: Wto 21:43, 21 Sie 2007    Temat postu:

Ja to dzisiaj konwertowałam na mpeg4 na kom żeby wszystkim pokazać ślicznego, mądrego, niemieckiego chłopca xP

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Flash Mob Kraków Strona Główna -> Knajpa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin